Dobranie odpowiedniego kosmetyku do
pielęgnacji twarzy to nie lada zadanie. Musi być delikatny, mieć
dobry skład, dostosować się do skóry, itp… Często problemem
okazuje się dobór (mogłoby się wydawać prostego produktu) płynu
micelarnego. Dużo pozytywnych opinii czytałam o Biodermie
Sensibio H2O i postanowiłam sama ją wypróbować.
Zacznijmy od samego początku, czyli od
opakowania. Jak dla mnie jest bez zastrzeżeń. Kojarzy mi się z
produktem wysokiej jakości i tak faktycznie jest. Widzę go na półce
(w niektórych sklepach trzeba sięgnąć nieco wyżej, bo fatycznie
znajduje się na górnych półkach) i sięgam po niego. Jednak na
tej drodze pojawia się małe cofnięcie ręki – widzę cenę. 49
zł za 250 ml. Uuuu – myślę – No nic, za jakość
trzeba płacić. Wracam do domu i wypróbowuję. Gdy nalewam
niewielką ilość na wacik nie czuję zapachu. To dobrze –
myślę – nie będzie szczypać w oczy. I faktycznie nie
szczypie. Zwracam na to uwagę, bo mam wrażliwe oczy.
Mając
doświadczenie po płynach micelarnych z dyskontów za 5 zł (które
myślałam, że mają w sobie jakieś niezłe chemikalia), należy na
to uważać, żeby później przez pół godziny nie płukać oczu
zimną wodą... Używając innych płynów, już po kilku ruchach
musiałabym dolać go. Jednak Bioderma mnie tu miło zaskakuje –
jest wydajna. Ta wydajność okazuje się przydatna, ponieważ mam
problem ze zmyciem tuszu wodoodpornego. Kilka nadprogramowych ruchów
ręką i makijaż (teoretycznie) zmyty. Kładę się spać. Wstaje i
co widzę? Czarne obwódki pod oczami. Biodermo, mam Cię! Nie
jesteś wcale taka idealna.- myślę. Podsumowując: Płyn
micelarny Bioderma Sensibio H2O jest bardzo delikatny, nie szczypie i
nie podrażnia. Co na minus? Nie zmywa do końca makijażu i jest
drogi. Wniosek: Korzystam z niego dalej, bo póki co jest najlepszy,
pomimo wad :)
Mój micel numer jeden, u mnie zmywa bez problemu, uwielbiam wszystkie odmiany micelów Biodermy, choć nie unikam innych :)
OdpowiedzUsuńja za nim nie przepadam, bo nie zmywa makijażu i właśnie mnie podszczypuje w oczy ;c
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń